
Tego chyba nikt się nie spodziewał! Nasi zachodni sąsiedzi na mapie geograficznej po raz drugi z kolei nie wyszli z grupy na Mistrzostwach Świata. Jak wyglądały wyniki Niemców na mundialu w Katarze? Dlaczego były one tak słabe? Co teraz czeka Hansiego Flicka? Czy selekcjoner kadry narodowej Niemiec zachowa posadę? A może szykuje się kolejna roszada na tym stanowisku?
Katastrofa reprezentacji narodowej Niemiec!
Cztery lata temu podopieczni Joachima Loewa zawiedli na całej linii. Już w pierwszej potyczce Niemcy sensacyjnie przegrali z Meksykiem 0:1. Potem rzutem na taśmę wygrali ze Szwedami 2:1 i mogli dalej marzyć o awansie. W trzeciej potyczce nasi zachodni sąsiedzi sensacyjnie przegrali z Koreą Południową 0:2 i odpadli z dalszych gier. Niemcy w trzech meczach zdobyli tylko trzy punkty i zajęli… ostatnie miejsce. Czy teraz miało być inaczej? Na portalu obstawiaj można było przeczytać, że głównym kandydatem do triumfu są Brazylijczycy. Eksperci z tej strony internetowej nie wymieniali zaś Niemców (co ciekawe stawiali także na Francuzów, Anglików i Argentyńczyków, a wszystkie te kadry narodowe są dalej w grze). Co fachowiec, to fachowiec. W końcu eksperci z portalu https://obstawiaj.pl/ mieli bardzo dużo racji w tym, że nie wiedzieli Niemców w gronie głównych kandydatów. Nasi zachodni sąsiedzi znowu mocno zawiedli. W pierwszej potyczce gracze Hansiego Flicka niespodziewanie przegrali z Japończykami 1:2. Potem tylko zremisowali z Hiszpanami 1:1. W trzeciej potyczce zawodnicy Hansiego Flicka pokonali Kostarykę 4:2. To wystarczyło jednak tylko do zajęcia trzeciego miejsca (cztery oczka).
Z czego wynika tak fatalny wynik?
Na pewno Niemcy nie potrafili zachować odpowiedniej koncentracji. W pierwszym spotkaniu z Japończykami do pewnego momentu grali bardzo dobrze. Prowadzili 1:0 i dominowali na placu gry. Wydawało się, że kolejne gole są tylko kwestią czasu. Po przerwie wszystko się zmieniło. Osoby, które wtedy obstawiały typy na dziś przeciwko Niemcom mogły być zachwycone. Wszak Japończycy zdobyli po zmianie stron dwa gole. Dzięki temu finalnie triumfowali 2:1. Gdyby Niemcy zachowali koncentrację i być może nie zlekceważyli Azjatów, to dzisiaj szykowaliby się do spotkania 1/8 finału. Na pewno kadra narodowa naszych zachodnich sąsiadów jest uboga w topowych napastników. Generalnie w szeregach tej reprezentacji próżno szukać gwiazd pokroju Kyliana Mbappe, Neymara Juniora, czy Lionela Messiego. Opieranie swojej gry na takich zawodnikach, jak Kai Havertz, czy Thomas Mueller (już 33 lata) nie mogło się dobrze skończyć, chociaż wydawało się, że Niemcy powinni i tak dość spokojnie wyjść ze swojej grupy.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 1640 PLN w bonusach! | BETONLINE |
Superbet.pl | 34 PLN freebet | BETONLINE |
eFortuna.pl | 2230 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 600 PLN cashback | BETONLINE |
Czy Hansi Flick zachowa posadę?
Podobne pytania są w Polsce w stosunku do Czesława Michniewicza. Selekcjoner Biało-czerwonych wywalczył awans, ale raczej pożegna się z posadą (jeśli nie ma żadnej klauzuli, która mówi o automatycznym przedłużeniu umowy po awansie). Sprawa Hansiego Flicka jest podobno (paradoksalnie) prosta. Według niemieckich dziennikarzy, aktualny selekcjoner nie musi bowiem w ogóle obawiać się o swoje stanowisko.